Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 20
Pokaż wszystkie komentarzeTroszkę opowiem o swoich wrażeniach związanych z tym motocyklem. Po pierwsze latam już na nim ok 1,5 roku. Co do spalania. Może i wynosi 5l/100km ale osobiście nigdy mi się nie udało osiągnąć takiego spalania. Średnie spalanie to ok 7l ale fakt nie jeżdżę poniżej 8 tys ob/min Ogólnie powyżej 6 tys. jest spalanie takie jakie pokazuje obrotomierz i nie przesadzam tutaj. Ogólnie motorek ma charakter. Brak w nim owiewki bo przy 200 głowę chce urwać. U mnie vmax wynosi 255 tyle nim leciałem tylko fakt mam go troszkę doinwestowanego. Ok 10tys obr/min zaczynają ciągnąć wszystkie koniki i wtedy zaczyna się prawdziwa zabawa. Ze skrzyżowania nieźle się odpycha. Na zakrętach fajnie się prowadzi. Bardzo wygodna kanapa. W trasie bardzo wygodna pozycja za kierownicą ale przy szybszej jeździe tak jak już pisałem- boli kark- do 150 jest ok. Dla mnie największą wadą jest to ze muszę go tankować co 200 km- mały bak- aczkolwiek jak bym jeździł spokojniej to pewnie przejechałbym na baku ok 250 km. Jestem zachwycony tym motorem i chyba szybko go nie sprzedam. Motor dla doświadczonych kierowców oraz idealny na pierwsze moto.
Odpowiedzmam swojego 3 lata i zgodze się w stu procentach! Spalanie jak by nie mierzył to 7l/100km, zasięg 200km. Kilka razy próbowałem eco-driving i zszedłem do 5,5l/100km. Da się, ale zmiana biegów na wyższy przy 6000 rpm to masakra jakaś... Nie dla mnie. Nie miałem ani jednej awarii, a sprzętowi własnie stukneło 30 000 km. Do tej pory zmieniałem tylko świece, olej i filtry, raz podchodziłem do kasowania luzów zaworowych przy 24k km, ale okazały się w normie (na wszystkich płytkach), musiałem zmienić łożysko główki ramy (fabryczne jest kulkowe i podobno 20k km to maks dla nich - założyłem maszynowe). Fabryczny napęd przeleciał 25k km, założyłem DID i JT, wymieniłem przewody na stalowy oplot. Jedyne co, to opony. O fabrycznych już dawno zapomniałem. Każdy nowy komplet zabijam w 8tys km, a gumy nie palę. Ogólnie sprzęt naprawdę gorąco polecam. Ma pazur i nie znudzi się doświadczonemu riderowi, a jednocześnie tak liniowo rozwija moc, że nie będzie onieśmielał świerzaka - przynajmniej nie do 8k rpm;-)
Odpowiedz